Szarlotka, to jedno z moich ulubionych ciast. Ale by spełniała moje wymagania, musi mieć dużo jabłek i mało ciasta :) Postanowiłam jednak zrobić coś na wspak i wypróbować innej wersji szarlotty. Jest na cienkim spodzie z kruchego ciasta z zielonymi jabłuszkami karmelizowanymi w brązowym cukrze z dodatkiem masła.
Prosta pyszna kompozycja smakowa. Polecam zjeść jeszcze na ciepło z lodami lub bita śmietaną. Możecie użyć kruchego ciasta mrożonego, które zostało z poprzednich wypieków lub rulonu ciasta gotowego chłodzonego. A możecie go zrobić wg. mojego przepisu. Każda wersja jest dopuszczalna, ma być łatwo, smacznie i aromatycznie.
Składniki:
- 1 kg jabłek
- 1/4 szklanki brązowego cukru Muscovado
- duża łyżka masła
Ciasto:
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- pół kostki masła lub margaryny
- jajko - może być samo żółtko
- pół szklanki cukru.
- 1/4 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
Jabłka obrać, wyciąć gniazda nasienne, pokroić na 8. Rozgrzać garnek wrzucić jabłka, cukier i dużą łyżkę masła. Podgrzewać mieszając, aby cukier się nie przypalił. Zmniejszyć ogień na najmniejszy, aby jabłka lekko się dusiły przez czas wyrabiania ciasta.
Mąkę przesiać, dodać pokrojoną w kostkę margaryn, jajko, cukier i proszek do pieczenia. Całość można wymieszać w misie mikserem lub na stolnicy za pomocą noża pokroić masło w mące, a później szybko wyrobić w rękach. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folie spożywczą i umieścić w lodówce.
Formę posmarować masłem. Rozwałkować ciasto i wyłożyć nim formę. Podziurkować ciasto widelcem i włożyć do zamrażalnika na kilka minut. Po tym czasie wyjąć ciasto, ułożyć na nim jabłka i wstawić do nagrzanego do ok. 160 stopni piekarnika. Na pierwsze 15 minut polecam przykryć ciasto folią aluminiową bądź papierem do pieczenia, później odkryć i piec ok. 20 minut.
Po ostudzeniu można ciasto posypać cukrem pudrem. Podawać z lodami bądź bitą śmietaną choć bez dodatków smakuje równie wyśmienicie.